Miłosć
Przyjdź do mnie o zmroku
Kiedy księżyc lampą świata
Nie odrywaj ze mnie wzroku
Niech nas miłości okryje poświata
Niech powietrzem tylko będzie
Wspólny oddech nasz i zapach
Trawą- ty, rosą- my- wszędzie
Nasz wspólny wdech i wydech
Zamknij oczy, leż
Wsłuchaj się w rytm mego serca
Bije tak samo? Mnie chcesz?
Wprowadź mnie do swego wnętrza
autor
Indywidualistka1234
Dodano: 2018-04-09 21:55:42
Ten wiersz przeczytano 715 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Dziękuję
Przepięknie i romantycznie pozdrawiam serdecznie;)
no fajnie napisane chce się czuć
Tęsknie o miłości... pozdrawiam
Zmysłowo ujęte.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Ech ta miłość, cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam.
Marek
Piszesz...fajnie lecz wiersz wymaga jakiejś
dyscypliny.
Że kończysz rymami, nie znaczy że są one
poprawne.Sylaby równe też są ważne.A już najważniejsze
kiedy się zgadzają z tymi powyżej.Może ktoś zwrócił ci
uwagę.Jeśli nie to tylko pochwalił za ambicję, a nie
wskazał błędów. Nie obrażaj się tylko pisz
dalej.Nabierzesz wprawy, to i układanie będzie
poprawniejsze.
Ja pokaże ci jak powinna[według mnie]wyglądać pierwsza
zwr:
,,Przybądź do mnie o zmroku,
kiedy księżyc się skrada.
Nie oderwiesz już wzroku,
i zapomnisz, co zdrada.''
Zauważyłaś korzystniejsza zmianę.
Wybacz mi, że tak robię.Ale jak można inaczej zwrócić
uwagę na poprawność.Głupio, i bez sensu
chwalić.Pozdrawiam cieplutko,i jeszcze raz
przepraszam.Cześć.