Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Miłość dar od Boga

Dla mojej Iskierki

Odurzony miłością,
chcę w tym stanie
trwać i trwać...

Ust Twych
nieba rękoma dotykać,
dusze wypełnia miłości muzyka.

Niech nasza miłość
do końca świata trwa,
my kochanie.

Ty i ja...

Uczucie tak piękne
jest darem od Boga,
cierpienie zabrał.

Miejsce zostawił...

By miłość mogła wypełniać
nasze wspólne serce...

Na zawsze razem,nasze wspólne serce...

autor

Cameleo

Dodano: 2008-08-19 00:17:38
Ten wiersz przeczytano 876 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

smutaseeq smutaseeq

piekny wiersz o spelnione milosic ..

Eurydyka12345 Eurydyka12345

"Niech nasza miłość do końca świata trwa",cyt.aut.Tak
pięknie w wierszu napisane,ty i ja zawsze razem.Wiersz
ciepły,uczuciem głębokim napisany.Ciekawy w
formie,ładny w treści.

Eloise Eloise

To niebywale piękne, że miłość potrafi tak duże
szczęście przynieść. Ślicznie o tym piszesz.

kropla-rosy kropla-rosy

Wielu z was pewnie sie wiele razy zastanowi co mają
znaczyć te słowa jakie maja przesłanie napisane pod
tak pieknym miłosnem wierszem,wierze że Ci którzy
powinni zrozumieją to POWODZENIA.

Nad życie pokochałam te łąki, jeziora
Ukochałam pola złociste, bladą taflę księżyca
Każdy promień wschodzącego słońca
Zwiastującego nowy dzień
Znam każdy skrawek nieba
A gdy patrzę na jego nieprzenikniony błękit
Odkrywam nowe barwy otaczającego mnie świata
Na nowo przeżywam cud istnienia
Zachwycam się każdym tchnieniem wiatru
Szumem morza, szeptem łez ulewy
Kocham to życie
Pełne burz, stłumionych kropel deszczu, wschodów i
zachodów
Ciągle tu powracam, wciąż napływają wspomnienia
Łzy miłości, radość istnienia

Moje życie było rutyną, pogonią za sobą, i ucieczką
przed sobą zarazem. Zdawało mi się, że mogę zatrzeć
wspomnienia sprzed lat, tak po prostu mogę wyrzec się
siebie. Teraz wiem, jak bardzo się myliłam. Nie
potrafiłam docenić tego wszystkiego co otrzymałam w
darze od Boga. Tłumiłam w sobie bardzo wiele rzeczy,
przyjaciele nie potrafili mnie zrozumieć. Jednego nie
potrafiłam w sobie stłamsić.. Budziłam się co noc ze
łzami w oczach, znów śniła mi się ta przerażająca,
głucha ciemność. Wiele było nocy tak czarnych, że nie
było nadziei na świt, a jednak na przekór wszystkiemu
nastawał dzień. I ja. Idealnie wtapiałam się w szary
świt, tłumiąc w sobie wszystkie uczucia i całą mą
wrażliwość. Prawie wyrzekłam się siebie, wyrzekłam się
tego kim byłam kiedyś i w pewien sposób kim byłam
wtedy. Próbowałam przebić się przez mur, nacisk
społeczeństwa. Niewypowiedziane słowa unosiły się w
powietrzu. Ja – wśród pędu bycia, odstająca,
niby tak inna, a przecież taka podobna. Sama sobie
budowałam tę ścianę. Dla wielu zagadka, nigdy nie
usłyszeli jej rozwiązania z moich ust. Wciąż udawałam,
chowałam się za obojętnością, odstraszałam zimnem i
niezrozumieniem. Ukrywałam wszystkie uczucia i moje
prawdziwe „ja”.

Byłam ... we wczesnym dzieciństwie, jednak nigdy się
tego nie wyrzeknę. Nie mogę.... Ta ciemność jest
straszna. To niewiarygodne, że widzę, normalnie żyję.
Tak wiele było mi dane. A ja nie potrafię w pełni
pojąć, bo to był prawdziwy cud. Boję się myśli, co by
było. Nie wyobrażam sobie życia wśród tej pustki.
Powoli dojrzewam do tego wszystkiego. Ludzie nie
doceniają tego, co mają. A mamy tak wiele. Teraz
naprawdę pojmuję cud istnienia. Nie pytam o sens
życia, staram się sprawić, aby się spełniało. Tu nie
ma przypadków. Wiem, muszę coś wypełnić. Mało ludzi
potrafi się cieszyć się z rzeczy przyziemnych, a one
są najcenniejsze. Nie boję się tak mocno tego
odczuwać, nie boję się łez. Pogubiłam się, ale jestem
tu powrotem, wciąż tu stoję. Przypłynęła fala nadziei.
Nie uciekaj przed tym, czego się boisz. Pewnego dnia
będziesz musiał się z tym zmierzyć. Uczmy się stawać
twarzą w twarz z problemem. Każdy ma coś z tego
ślepca, błąka się w ciemnościach w poszukiwaniu
światła. Wrzucam tę kartkę, lecz nie uciekam. Wiem, że
morze pewnego dnia wyrzuci butelkę na brzeg. I
przypłynie fala szczęścia, zrozumienia. W moim życiu
nadszedł czas na zmiany. Pragnę przekazać ludziom
wiarę, przetłumaczyć sens i wskazać cud istnienia, Bo
człowiek stworzony jest do rzeczy wielkich, a ten cud
tkwi w każdym z nas.

Czasem życie potrafi nas zaskakiwać. Dziwnie
przeplatają się zdarzenia. Bo „tu nie ma
przypadków”. Stanęłam na rozdrożu dróg. W takich
chwilach magiczna barwa morza jest opoką. A jego fala
przyniosła wraz z podmuchem wiatru odpowiedź na wiele
nękających mnie pytań. Odpowiedź przypłynęła w
butelce, w której tkwiła kartka, jej treść jest u
góry. Kimkolwiek jesteś wiedz, że cud się wypełnia.
Dziękuję Ci za spotkanie, mam wrażenie jakbym Cię
bardzo dobrze znała. Zmieniam swoje życie, bo
najwyższy czas na zmiany. Niech ten cud wypełnia się w
każdym z nas, abyśmy mogli przeżywać go na co dzień.

Nula.Mychaan Nula.Mychaan

Bardzo osobisty i uczuciowy... ładny

zygi60 zygi60

Miłość jest darem od Boga...Popraw literówkę w
tytule...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »