Miłość rozżalona
Miłość rozżalona,
Gdyż ja chyba kocham Cię...
A tu nie powiem,
Że gniew,
Ale smutek, zwątpienie
I niemalże żal.
Co jest grane?
Dlaczego nie napisałaś,
Że się źle czujesz
Ja się wybrałem,
Do Ciebie dotarłem
I co... niemalże kosz...
Pozostała li tylko
Droga powrotna,
Jakże smutna i samotna.
Mo0ze się odezwiesz
I wyjaśnisz
W innym przypadku
Sorki, że polubiłem Cię zanadto.
A może się naprzykrzam?
Hm ciekawe,
Sama godzinę zaproponowałaś.
Każdy może zasnąć,
Źle się poczuć
I zapomnieć powiadomić.
Więc czekam na wyjaśnienie,
By nie było, że mnie się uroiło,
Że może... Ty i ja!!!
Moja mama jak to moja mama
Mówi lichy wykręt
Hm nie wiem co o tym myśleć.
Komentarze (1)
Karuzela uczuć. Zgrabnie i prosto.