miłość a tolerancja
dla wszystkich, których nie tolerują ...
dlaczego jest mi tak okropnie zimno?
mam dreszcze
wciąż
patrzę przez okno
widzę cię
czekasz na mnie
u zbiegu Nadziei i Prawdy
tak jak ja kiedyś
i mokniesz
nie przyjdę
czuję kłamstwo
wisi w powietrzu jak mgła
powinnam ci pomóc
bo cię kocham
ale ty kłamiesz
zdradzasz
i jeszcze każesz wierzyć
a wtedy
jeszcze mnie uderzyłeś
popchnąłeś na ścianę
i wyzywałeś od dziwek
i wszyscy to usłyszeli
i chciałam cię wtedy zabić
milcz milcz
jak najdłużej
dlaczego mam być kimś
kim nie jestem
nie jestem blondynką
nie mam długich nóg
niebieskich oczu
tylko brązowe
i noszę okulary
uwielbiam czytać
i pisać wiersze
i mam gdzieś co o mnie myślisz
bo chcę być sobą
myślisz że czekam
nie
to czekasz ty
długo
i mokniesz
a ja nie przyjdę
tak jak ty nie przyszedłeś
kłamałeś
że mnie kochasz
kłamałeś
że kochasz mnie taką jestem
że nie masz nic do moich dziwactw
do mojej muzyki
i moich wierszy
kłamałeś
i to podle
tak
pomyślałam o sobie
ale ja czekałam
i wciąż myślę
po co?
chcę być szczęśliwa
nie będąc egoistką
chcę być kochana
chcę prawdy
tolerancji
i zrozumienia
może to za wiele?
ale
czy naprawdę
tak ciężko to zrozumieć...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.