Miłość XXV Tchórz
Cnoty I Miłość Odsłona XXV "Tchórz"
kiedy spotkał miłość choć kochał
nie zatkał uszu nie zakrył oczu
i czerpie z obu wbrew twierdzeniom
ludzi odważnych by miłość odrzucić
jemu odwagi starcza na kochanie
brakuje na podwójne życie
kłamstwa istnienie wbrew sobie
tchórz wyjątkowo prawdziwy
autor
G72A
Dodano: 2010-05-01 21:32:46
Ten wiersz przeczytano 1031 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Nie zaprzeczał, że się zakochał, ale wiedział, że nie
ma odwagi na podwójne życie, więc został przy
monogamii, mimo cierpienia( własnego). dla siebie-
tchórzem, dla innych? Też uważam, że dwuznaczny tekst,
umiesz "zabić ćwieka" ;)))
Tak, po prostu tchórz i zakłamany:))
Nie mnie sądzić peela i jego wybory. Wiersz przykuwa
uwagę. Pozdrawiam.
"Tchórz, co się boi.." aa.., Staff :)..lecz nie o
miłości.. M.
Daje do myślenia, analizy życia i jego podwójnej
moralności:)
Tytuł przesądził o mojej ocenie. Taki był Twój zamysł?
Dobry wiersz:)
kochać obie? To niezwykłe zjawisko Podwójne życie to
jest tchórzostwo przed podjęciem decyzji Wiersz dobry
Pozdrawiam serdecznie
Dwie równoległe drogi są ukazane w wierszu,a on
przeskakuje raz na jedną,raz na drugą.Strach przed
ostatecznym wyborem?Pozdrawiam serdecznie.
tak, duży tchórz:) dobry wiersz.
nie ma odważnego cierpienia...jest tylko
CIERPIENIE!!!!!!!!!!
kocha .ale nie decyduje się na podwójne życie może
jest uczciwym człowiekiem, nie krzywdzi w ten sposób
innych ,tylko siebie?Ciekawy wiersz
troche zakręcone, jak całe życie... ciekawie
Kocha dwie kobiety, też widzę w tym odwagę.
Czyżby bigamia wchodziła w grę? Ooooo byłoby źle!
Temat trudny acz ciekawy.
zamyśliłam się nad Twoim wierszem,bo przypomniał coś,
co boli serce...