miłości nie można kupic
jesteś szczęśliwy
nie widzisz kłębiących się chmur nad twoim
życiem
pasmo porażek jest ci obce
jak krzyk własnego dziecka w środku nocy
uganiasz sie wciąz na nowo za złotym
środkiem
z twarzą Zygmunta Starego.
lecz spadnie deszcz elementarnej prawdy
opatrznośc nie zawsze mieszka w pokoju o
złotych ścianach
to o czym teraz nie pamiętasz,
kiedys
przejdzie ulicą mijając cię w tłumie
a ty z szarą skronią smutku
nazwiesz się
samotnym milionerem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.