Miłością rozedrgane powietrze
Twoje oczy
jak jezioro bez dna,
w którego toni tonęłam
Twoje ręce
jak smukłe konary drzew,
które dotykały mych ramion
Twe usta
jak powiew letniego wiatru,
który delikatnie muskał me policzki
Twoja pierś
jak świeży, zielony mech,
na którym moja głowa spoczywała wygodnie
Ty sam
jak orzeźwiające wiosenne powietrze,
bez którego nie potrafię żyć
autor
lobuzek
Dodano: 2008-09-08 22:19:42
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Tkliwy wiersz z pięknymi metaforami - nastraja
miłością z nich płynąca.