Miłość.Od narodzin aż do śmierci
Zjawiskowy.Jak diament
znaleziony na drodze
byłeś piękny umysłem
duchem i ciałem
ktoś się w tobie zakochał
czyimś szczęściem
zostałeś
poświęcił ci wszystko
czas uwagę swe myśli
taką magię nieczęsto
zdarza się wyśnić
tak było do czasu
gdy zacząłeś niszczyć
zazdrością gniewem
złym słowem
przestawałeś być piękny
cudny i zjawiskowy
miłość zaczęła umierać
od bólu łez oraz cierpienia
przez twoją nienawiść
przeokropny widok
kiedy serce krwawi
i dobro umarło
uleciał duch cały
inaczej być nie mogło
kiedy miłości
ty nie odwzajemniałeś
Komentarze (35)
Fakt, serce nie sługa.Ale jest różnica między
obojętnością a gniewem, złym słowem i nienawiścią...
prawda, tylko... serce nie sługa:)
Ktoś kogoś kiedyś kochał i był kochany, a potem
przestał, tylko nie wiem kogo można za to winić, bo na
pewno nie karać.
jak to mówią górale z Kołobrzegu - lajf is brutal,
full of zasadzkas, samtajms kopas w dupas, pozdrawiam
serdecznie :)
Daję plusy po prostu dobry
świetny, dramatyczny przekaz...cóż, do tanga trzeba
dwojga:) pozdrawiam
Dołączę do komentarza Krzemanki. Pozdrawiam Arku i
życzę miłego weekendu:-)
Niestety nawet najpiękniejszy diament miłości może
utracić blask,
gdy umrze dobro,a zwycięży nienawiść.
Pozdrawiam w sobotnie popołudnie:)
Brzydka zapłata za miłość otrzymaną od kogoś
bardzo łatwo zazdrością ją zniszczyć
pozdrowionka zostawiam:)
Moim zdaniem bardzo dobry wiersz:) pozdrawiam
Prawda, że miłość winna być "od narodzin do śmierci"
Bywa często pozorna i zwodnicza oraz, bardzo raniąca
Najbardziej, gdy zmienia swoje oblicze, tak jak w
swoim wspaniałym wierszu ująłeś
Bardzo refleksyjny wiersz, mimo dramatyczności
Moc serdeczności Chacharku
Pięknej soboty życzę :)
Dobrze się czyta. Pewnie niejedna osoba mogłaby się
podpisać pod tym życiorysem. Chyba "nieczęsto" powinno
być bez spacji. Miłego dnia.
Smutno chacharku...zyciowo.
Pozdrawiam:)
Smutne, ale tak bywa.
Smutny wiersz, dobrze oddaje skutki nieodwzajemnionej
miłości.