Minuta ciszy Małego Księcia......
Dzisiejszy wiersz jest fragmentem cyklu złożonego z siedmiu utworów napisanych pod wspólnym tytulem "Mały Książę i Róża..." Każdy z tych wierszy jest pisany w innym metrum, i nieco inaczej konstruowany. Cykl ten powstał miedzy 29.09. a 13.10 z inspiracji Marii (Czerwonej...Róży). Na beju zamieszczę tylko jeden wiersz. Całość do przeczytania na stronie www.niezapominajka.ovh.org Zapraszam. Robert
* * *
Tak cicho w moim srebrnym domu
Nawet zegary stoją głuche
A czas co skrzył się wartką strugą
Przez szkła lunety płynie długo
I jakoś dziwnie
Po kryjomu...
Za deszczem deszcz, za wiatrem wiatr
Zamknięty w kilku słowach świat....
Jak bardzo chciałbym być motylem
Unieść ramiona i odlecieć..
Albo przytulić tamtą chwilę
Twoim uśmiechem nasączoną
Schwytać tę myśl
niedokończoną...
Chciałbym zwyczajnie namalować
Nasze splątane razem dłonie.
Oczy oślepłe od miłości
Co blaskiem karmią
dzikie konie...
szukam na stepie Twoich śladów
czuły na każde wiatru drżenie
a noc bezgwiezdnie granatowa
znów oszukuje mnie milczeniem...
Łódź 01.10.2006
Komentarze (1)
Jak nastrojowo :)