U mnie

Jestem:) i spróbuję odpowiedzieć na pytania i
wątpliwości :)

bomi
kliwia to kwiat doniczkowy, o którym śpiewała Wioletta
Willas - cytat z niczego, czyli z głowy:
"we włosach kliwii kwiat dla ciebie miły, kolczyków
ciepły blask dla ciebie, miły".
To tyle na temat flory :)
Miłego :) Spokojnego :)

Te małe szczęścia tak bardzo potrzebbne człowiekowi na
co dzień!
Serdeczności:)

nie cenimy, nie cenimy...albo dopiero po czasie:):)
dobrze , że o tym przypomniałaś:)

,,czas spokojnych dni'' bywa niedoceniany,ukłony

Małe szczęścia najczęściej są niedocenione. Piękny
wiersz. Pozdrawiam.:)

zamiast ostatniego /bo/ - /tym bardziej, że/;)

Zoro, przed edycją tomiku wypowiedzą się fachowcy:)
moje skromne zdanie jest takie:

dla klarowności przekazu trzeba oddzielić
/niecenione/,
bo jak rozumieć zdanie składowe
/zasną ze mną niecenione małe szczęścia/? nawet z
obniżeniem wersu,

pierwszą myślą był nawias lub przecinek,
teraz poszłabym dalej i uwypukliła, /wydźgała/

- niecenione -

wtedy mam jasność /Zasną ze mną małe szczęścia/ na
ogół niecenione,

zrobiłabym taki zapis, nawet gdyby wiersz był bez
interpunkcji,
bo /niecenione/ jest tu istotą przesłania…

a wiersz dodaję do kolekcji trzech zapamiętanych,
ulubionych:)

miłego weekendu :)

Jak zwykle, ładny wiersz.
Miłego, Zorko :)

Małe szczęścia wszędzie dookoła nas, ale zatracamy
nasze naturalne szkła powiększające w pogoni za... i
trudno nam je dojrzeć. Bardzo piękny wiersz :)
Pozdrawiam :)

Piękny ciepły wiersz:)

Wiartel urokliwy przez spokój, nie ma się więc co
dziwić, że Ci dobrze wprowadzając w życie zasadę
budowania szczęścia z kropelek szczęśliwości.
Nic tylko zazdraszczam Zoruś:))))))))

Bardzo dziękuję, za wszystkie komentarze :)
Przepraszam, że wczoraj nie było mnie pod wierszem :)
Po ciężkim dniu zasnęłam ze świadomością, że, jak
dobrze się przyjrzeć, to mam powody do radości :)
Wieczorem postaram się odpowiedzieć na wszystkie
komentarze. Spokojnego dnia poeci :)

Zora2 - msz udany wiersz. Nie przekonuje mnie
"szukanie dziury w całym" w ostatnim wersie. Usunąłbym
nawiasy, bo wieloznaczność psuje rytm.

Ciepło jakoś mi się zrobiło, przytulniej.
Ostatnia strofa ma zburzony rytm - mam nadzieję, że
autorka dopracuje go nie zmieniając sensu, bo mądre
zakończenie, jak i cały wiersz.

Ciekawie poprowadziłaś wiersz, bardzo na tak.:))