moc ciała
Ostatni ruch ziemi tej nocy
Sprawił że kolejny dzień ich zaskoczył
Po pięknej kolacji przy świecach
Komplementach i pochlebstwach
Nadszedł czas na rozstanie...
Oboje próbują sie pożegnać
Ale nic z tego bo ciało rozgrzane
Silniejsze jest od wszelkiego
pragnienia...
I tak rzuciła mu się w ramiona
On zamyślony a ona rozjuszona
Hormony przejęły kontrolę
Choć on ma dzieci i żonę...
Bierze ją do ciemnego pokoju
Opiera o ścianę i całuje
Każdy centymetr zaczynając od piersi
A kończąc na zakładaniu kondoma...
Chwila ta jest piękna
On dochodzi a ona rozpalona
Nic się nie liczy...
Ta chwila to jest to
Czego nie daje mu żona...
Komentarze (1)
no cóż- typowy mężczyzna- winę za swoje romanse zwala
na żonę!!