Upadek
W życiu sensu brak
Z oczu straciłem cel
Moje mury upadły
Złe moce sie wkradły
Dawniej potężna forteca
Teraz żołnierz bez miecza
Śmierć zajrzała mi w oczy
Umysł walkę o trzeźwość toczy
Powodów jest wiele
Zaczął bym od pychy
Na braku czujności skończył
Szkoda pióra
Czas upływa
Droga sie liczy i jej koniec
Szare czujne życie
Nagłe za łamanie
W końcu śmierć na mej góry szczycie
autor
ponadprawem
Dodano: 2007-08-08 11:28:51
Ten wiersz przeczytano 494 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jak już upadłeś to się podnieś i idź dalej.
Jeśli będzie pod górkę do w końcu z górki.:)
A przecież musi być kiedyś źle żeby później można było
powiedzieć że jest dobrze.