Modlitwa
Modlę się do siebie zamknięty w snach.
Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz.
Znad sterty starych listów wynurzam
twarz.
Tak łatwo kochać życie, mieć u stóp
świat.
Głowa już nie ta, wspomnienie chce
przeżyć.
lecz moje serce przestaje bić.
Modlę się do siebie zamknięty w snach.
Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz.
Gdy w garści trochę szczęścia, spróbuj nim
grać.
Wszystko i tak wygrałeś, zacznij się
śmiać.
To wszystko Twoje, to wszystko to co
masz,
Więc teraz odejdź, najwyższy czas.
Modlę się do siebie zamknięty w snach.
Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz.
W niebo patrzę, stoisz w nim Ty
Znów pragniesz żyć.
Stary zegar odmierza czas
Lecz nie odmierza dni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.