modlitwa do...
Aniele Strozu moj...
pozwol mi juz nie uronic lzy..
Aniele Strozu moj...wytlumacz mi sens tych
slow..
zabral ja Bog..
I daj sile by zyc kazdego dnia bez serca
milosci pelengo...
Aniele pozwol mi zamknac tesknote za tym co
nie wroci a serce z bolu czasem sie
dusi...
I pomoz mi zyc w tym swiecie innym niz
sprzed...
wycieczki bezpowrotnej..
otulona koledrka wspomnien i obrazkiem
tamtych chwil prosze cie aniele pomoz mi
zyc..
i powiedz jej ze kazdy dzien to wiekszy
cien..
Aniele Strozu moj...do siebie moja rozpacz
przytul..zabierz wreszcie ten bol..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.