modus operandi ...
Nas ...określa
nasze działanie
w standardzie poznajemy
sprawcę, definiujemy typ
oceniając czyny naszym
[zdaniem] zakazane
idziemy po ich zapachu ...
zafascynowani drogą
w zakamarki mroku,
instynktem łowcy
tropiąc zwierzynę
głusi na pisk sumienia
a potem ...
ubieramy ramy okien firanami
ażurowego szczęścia
wypłakując oczy
licząc czarne dziury
podziwiając rozmyty smutkiem widok zza
[okna ]..ram
i nikt nie pomyśli ..
że może zamykając oczy,
nie obserwując , a nareszcie czując
światło samo przejdzie
zawieszone ...
zwątpienia, rozczarowania
i pokona nasz strach ..
odnajdując niewidoczny szlak
składając spokoju pocałunki
na zamkniętych powiekach
dotychczas obwarowanych
i niemożliwych ..
do zdobycia furtek
i bram
a my ...
ucząc się jego dotyku
odpowiemy ..
wieszając podwójną firanę
swych marzeń w oknie
właściwie oglądając świat
czując życie
(..)
Komentarze (20)
Po czynach ludzi poznajemy, a to czym się kierują tego
już nie wiemy... pozdrawiam serdecznie
słuchajmy szeptu serca, bądźmy otwarci na innych i
kochajmy ich mimo ich wad
miłego dnia:)
...serce mówi szeptem, ale jak mówi:))
pozdrawiam
... Aniu ... cudnie odczytałaś i serca należy słuchać
... nauczmy się kochać .. zaczynając od siebie ..
innych
ludzi ... świata ..
to prawda- określa nas wszystkich działanie (a nie
obietnice).
Przestańmy więc być wyłącznie tropicielami, zacznijmy
patrzeć i słuchać sumienia.