zagadka
Cóż może być koszmarem dla jednych a
szczęściem dla drugich ?
Gdyż oboje rosną ... Lat im przybywa..
Ze szczęścia się cieszą z koszmaru
wyrastają..
Później i szczęściem i koszmarem się
cieszą..
Małe.. Mały kłopot/szczęście
duże.. Duży kłopot duże szczęście...
A gdy się już zestarzeje wspomina te czasy
jak był małym ...........
I gdy bez kłopotów w szczęściu się chował
taki mały taki bezbronny
A gdy przyjął go świat wrogi.. Porwała go
wojna, zniszczyli wrodzy
Kto ja jestem...? Taki mały..
Jaki znak twój? Orzeł biały
Gdzie ty mieszkasz? Między swymi
W jakim kraju ? W polskiej ziemi..
Komentarze (1)
odnośnie formy sie nie wypowiadam
a treść wiersza stawia zagadkowe pytania nad którymi
się warto zastanowić
co znaczy dla jednego szczęścoe
a co znaczy kłopot w szczęściu
a bardzo spodobały mi się
ostatnie cztery wersy które zawierają podłoże
poatriotyczne