Mój błąd
Przyzwyczaiłam się do samotności
choć nie tego chciałam.
Wyrzuciłam Cię z życia,
nie taki cel miałam.
Nie umiem żyć razem,
od zawsze osobno.
...i Bóg tego chciał,
pomagał podobno.
Teraz spakuję w kostkę wspomnienia,
upchnę w niepamięć i do znudzenia
będę se wmawiać, że dobrze zrobiłam.
...choć samą siebie bardzo skrzywdziłam.
autor
ahaa
Dodano: 2008-04-12 16:25:40
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Całość całkiem nieźle napisana... A może lepiej byłoby
tak: "i do znudzenia będę wmawiala, że..." Pomyśl...
Jeśli swego czasu decydujemy się na jakiś krok,to na
pewno robimy to zgodnie z podpowiedzią serca...tak
czułaś,zrobiłaś...A to,że teraz jesteś sama?Na
wszystko przychodzi odpowiednia pora,a do samotności
nie zdążysz sie przyzwyczaić ;) I nie wmawiaiaj ''se''
(sobie*-będzie o wiele lepiej;) jej.