Mój facet
Kocham mego chłopa
a on pewnie mnie
chociaż czasem mówi
że mu ze mną źle
że mu nie pozwalam
palić ani pić
do roboty gonię
i nie daję żyć
łóżka mu nie ścielę
i nóg też nie myję
a jeść nie gotuję
bo mówię że tyje
kocham mego chłopa
a to czy on mnie
to jest mało ważne
mi z tym nie jest źle.
Komentarze (17)
Miłość to ofiara przede wszystkim
wiersz prosty ale bardzo szczery otwartość płynie
całkowita a że nie gotuje bo pewnie "chłop"to robi bo
lubi
a dobrym komentarzem do treści jest ostatnia zwrotka
wiersza
pozdrawiam
Nieziemsko kochasz swojego chłopa, ale jak zauważyła
onajedna daj mu chociaż raz na dzień jeść, a w nocy
spuść z łańcucha :) pozdrawiam.
No nie ! faceta trzeba nakarmić i wypuścić od casu do
czasu...żeby się nie udusił..:)
Tak trzymać, facetów trzeba umieć "wychować"! :)
Wiersz świetny, a klimat jeszcze lepszy! Pozdrawiam :)
Jak z taką babą wytrzymać ;)
Kryha!Mój dzisiejszy wiersz to na szczęście owoc
warsztatów poetyckich.Dostałam do dyspozycji pięć
słów:góra,cień,słońce,czystość i szkło.I zobacz co mi
wyszło!!?A Twojego chłopa podziwiam,bo nie dość,żeś
jędza to i jeszcze marna kucharka.
Przewrotnie i przekornie droczysz się z mężem przy
pomocy wiersza...
ciekawi mnie co powiedział wspomniany chłop po
przeczytaniu tego wiersza ;) mi się w każdym razie
podoba (wiersz, chłopa nie znam)
Uff, nawet jeśli ten chłop byłby bogiem, nigdy nie
umyłabym mu nóg ;););). Pozdrawiam serdecznie :)
kochasz swego chłopca? Ofiarowałaś mu
jedynie ciało i się dziwisz ,że on mówi: to mało,to
mało?!
Z humorem i dobrze czasem puść troche lejce niech
chłopina brzuszek powipina .
No pieknie i tak trzymaj...skoro jest przy tobie to
kocha....nie pytaj niech sam to ukazuje
Tobie...pozdrowionka..
Ależ go wzięłaś pod pantofel, pewnie ani zipnie, daj
mu czasem trochę luzu .
Lekko to on n ie ma, ale skoro ona go kocha.