Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mój krwawy 14 luty

....:::::My BLooDy VaLeNtInE:::::...

Otoczona masą serduszek
żałosnych czerwonych poduszek
z przykrymi karteczkami
z komercyjnymi wyznaniami
w tą lutową mroczną noc
otula mnie ciepły koc
jednak jakiś lepki staje się
to znów ból sobie zadaje
to jedyne wyjście moje
przelewać na rękę wewnętrzne bóle swoje
gdy inni się teraz pieszczą i kochają
gdy słodko się całują i miłość wyznają
ja tu siedzę sama, w ręce coś małego
Obok mnie mam gościa oczekiwanego
I nie jest to mężczyzna, w którym kocham się
To jest anioł śmierci- mój prawdziwy przyjaciel
To już teraz zaliczam odliczanie
aż ta niesamowita chwila się stanie
Pierwszy ruch, delikatna rana na ręce
Niech ona będzie dla śmierci w podzięce
Drugi ruch już odważniejszy jest
Czuję, że coraz bliżej jest mój kres
Płyną krople purpurowe, wolno, majestatycznie
Lecz ja czuję się dobrze- nie krytycznie
Trzeci ruch co za ulga, jakie ciepło płynie
Uśmiecham się- cierpienie niedługo minie
Niech te krople teraz wylane
Będą za moje grzechy odpokutowane
Czwarty raz żyletka tańczy na mej skórze
Wiem, że bólu psychicznego nie zniosę dłużej
Jeszcze chwila i będę od bólu uwolniona
Będę uśmiechnięta, szczęśliwa bo życia pozbawiona
Piąty raz- pięć moja cyfra ulubiona
Chciałabym być w końcu ukojona
Więc tnę mocno, aż mdleję, swiadomość tracę
Żegnam podły świat już więcej go nie zobaczę
Czuję jak mój gość bierze mnie w ramiona swoje
O tak...ja wogóle śmierci się nie boje
Nagle czuję, ze ktoś mnie z jego ramion wyrywa
Krzyczę:"Przestań szarpać, ja chce być w końcu szczęśliwa"
Jednak ten ktoś się nie poddaje, dalej trzyma mnie
Wołam:"Błagam puszczaj, tak bardzo umrzeć chcę!"
Niestety kolejny raz otwieram swoje oczy
Patrzę na swoje ciało, które krwią nadal broczy
Czuję że ktoś mnie za rękę trzyma i nie chce puścić
i nie pozwala mi żałosnego mego życia skrócić
To mój anioł stróż wygrał walkę z bratem swym
Niestety anioł śmierci tym razem słabszy był
Ale obiecuje że następną walkę wygram z nim
Następny raz się uda, pozbędę się wszystkich żył
Słowo honoru...choć honoru nie mam już
Na pewno się uda, tym razem wezmę nóż
Zaśnij teraz Aniołku Śmierci i uspokój się
Ja na pewno w odpowiednim czasie obudzę Cię!

autor

Lady in Red

Dodano: 2005-07-20 12:57:14
Ten wiersz przeczytano 445 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »