Mój list do Boga
Ludzie potrafią ranić nawet nie zdając sobie z tego sprawy...
Boże,
Tylko Ty wiesz, jak kochałam...
Jak kocham.
Jak zdolna byłam do poświęceń...
Jak bardzo chciałam
By ten ktoś odwzajemnił
mą miłość...
Boże,
Tylko Ty wiesz, co straciłam.
Co tracę.
Jak zdolna byłam do wszystkiego...
Jak bardzo kochałam
I chciałam, by on też
pokochał...
Taką, jaką jestem.
Taką, jaką się stałam.
I co?
I nic! Dalej żyję...
Choć może bym już nie chciała?
Dalej cierpię...
Dalej czekam.
Czekam na coś
Czego nie doznam nigdy.
...nikogo więcej nie pokocham... Nie potrafię. Choć chciałabym!!! Boże, pomóż!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.