Mój przyjaciel Wiatr
Wiatr przeleciał mi nad głową
Włosy me rozmierzwił
Potem wleciał w liście dębu
Czule je popieścił
Odwróciłem głowę zaraz
Poszukując Wiatru
Przymrużyłem oczy w pyle
„Gdzieś się schował bratku?”
„Gdzie tak pędzisz bracie
Wietrze?”
„Gdzie Cię licho niesie?”
Zakrzyknąłem gromko za nim
„Chcę dogonić jesień”
Zaszumiały drzew korony
Zaśpiewały w chórze
„Zawiej mocniej bracie Wietrze
I zwiastuj nam burzę”
A Wiatr leci sobie dalej
Za nic mając krzyki
I w wolności swej naturze
Liści miesza szyki
Ej, Ty Wietrze, przyjacielu
Zazdrość niemal czuję
Kiedy widzę jak się bawisz
Jak wśród drzew buszujesz
I poszedłem wprost przed siebie
W myśli bardzo rad
Że mi twarz owiewa mocno
Mój przyjaciel - Wiatr
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.