Moja modlitwa
Jak-Fenix z popiołów,
tak Ty we mnie się odrodzisz-
bez zbędnych słów-
bez rozczarowań-
poprostu-odkryjemy się na nowo.
Jeszcze raz-siebie odnajdziemy-
jeszcze raz zaufamy,
i tak do kresu życia-
swe życie-posklejamy.
Załatamy wszystkie szczeliny-
co dzieliły nas-w rozpaczy,
to dla naszego gniazda-dla naszej
rodziny,
jeszcze dobrze będzie-jeszcze
świat-zobaczy.
Mej Miłości-starczy dla nas dwoje,
Boże-wspieraj nas swą łaską-
byśmy odbudować zdołali-
szczęście i życie swoje.
Jestem silna-lecz każda siła ma swoje
słabości,
zrobię-wszystko-i jeszcze więcej,
lecz nie można siłą-zmusić do miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.