Moja natura świeci
"Moja natura świeci".
03.02.2024r. sobota 09:38:00 na
telefonie.
Na laptopie później.
Moja natura świeci
Tylko pytanie,
Czy jakimś tam przykładem
A może li tylko głupotą?
Śpię sobie,
Teraz już nie,
Ale mówię o nocy.
W plecach
A bardziej nawet w biodrach boli.
No cóż tak się zdarza.
Oh, och, ah, ach
Nie zależnie w jakiej formie
Pytam po co ten demoniczny ból.
Ból taki, że pali
A ja napalony na bycie
Lepszym,
Być może przykładem świecić
A nie tylko głupotą.
Dzień, noc,
Dom na skale planów
Oby się udało.
Zostało świecie,
Światło słoneczne
I to najważniejsze.
Pan Bóg jest
Moją drogą
I światłością,
Przykładem.
Jest moim Bogiem.
W tym kontekście
Nie ważne czym ja świecę.
I tak raczej będzie to światło odbite,
Bo przecież nie jestem gwiazdą
By świecić samodzielnie.
Miło, że jesteście.
Komentarze (4)
Fajnie, że dyskusja tak jakby się zrodziła.
Zgadzam się z wami.
Najpełniej świeci Bóg, ale i my świećmy dobrym
przykładem dla innych, pozdrawiam ciepło Łukaszu.
Trzeba tak postępować, by być pozytywnym przykładem
dla innych. Pozdrawiam serdecznie:)
myślę, że to jednak ważne czym świecimy, bo chcemy,
czy nie chcemy, jesteśmy przykładem dla innych.