Moja wersja wydarzeń
dedykuję lonsdaleit, autorowi wiersza nr 10...
Szłam sobie, nie wiedzieć dokąd,
a zmierzch już prawie zapadał,
uliczką po starym bruku,
gdy widzę nagle sąsiada…
Facet tak koło trzydziestki,
od dawna mnie intrygował,
nie wypadało zaczepić,
jakiego by użyć słowa?…
„O!, pan ma na twarzy
deszczyk”…
w paskudny dzień spaceruje…
Jeszcze dostanie pan dreszczy,
i kto się zaopiekuje…
Wytarłam krople podwiązką,
pończoszka mi zgrabnie spadła,
nie wiem, co sobie pomyślał
pewnie, że jestem …zaradna
…że dawno o mnie już myślał,
gdy wyrzucałam śmieci,
w swoim zuchwałym szlafroczku,
a czas tak szybko leci.
Był lekko jakby speszony,
a taki przy tym uroczy,
że chętnie bym go tuliła,
patrzyłam się tylko w oczy.
I drżałam, /bo było zimno/,
on myślał , że z podniecenia,
ujął mnie lekko pod rękę,
prowadził do…zatracenia…
Deszcz nie zamierzał ustąpić,
co miałam robić zmoknięta,
więc poszłam z nim na kolację,
…niewiele dalej pamiętam.
Komentarze (10)
Rozbrajająca słodycz :)..Aż westchnąłem z podziwu :)..
M.
To już mamy dwa zeznania w jednej sprawie:)Podobają mi
się oba:)
Świetnie napisane, lekko z humorem. Bardzo ciekawe
obie wersje wydarzeń, czytałam wiersz lonsdaleit:)
Pozdrawiam:)
lekkie pióro dowcipne Wiersz na wesoło jasne że
wszystko się zdarzyło :) Pozdrawiam serdecznie Dobry
wiersz
:-))))))))))))))))) oczywiście czytałam wiersz
lonsdaleit :-) FANTASTYCZNA odpowiedź, podziwiam Twój
talent :-)
Ja bym ciebie codziennie umieszczała na pierwszym
miejscu na topie, ale to ja tak się zachwycam twoim
talentem, łatwością i lekkością pisania, inni chyba
nie umieją czytać twoich wierszy. Zazdroszczę ci @-o,
że nie potrafię tak łatwo :)
Swietny erotyk,pozostawia pole do popisu wyobrazni :)
Ciekawa wersja. Ale prawdę mówiąc to naszykowałem sie
do niego, jak to sie mówi ze strzelbą na motyla.
Pozdrawiam:)
Całkiem ciekawie wyszło to nawiązanie, ale skojarzyłem
w trakcie czytania(nie przeczytałem dopisku) i podobna
treść mnie zaintrygowała, nie wiedziałem że jesteście
sąsiadami z tej samej ulicy, ale już wiem wszystko - i
tak myślę że lonsdaleit się na tę wersje
załapie...powodzenia
Ech kochana! Erotyczna część wiersza jest ledwie
zapowiedziana, nie podpuszczaj więc czytelnika,
następnym razem ledwie kliknie a już zniknie. W
budowie tak gładki, że nie ma gdzie się zaczepić.