Moja wyobraźnia
Wyobrażam siebie przy kominku w górach
Czuję jak ciepło pieści mą skórę
Zrobiło się dosyć gorąco czas zdjąć tą
koszulę
Popijam trzecią z kolei lampkę wina
Wyczuwam przeszywający dreszczyk po moim
ciele
Cóż.. jestem sama..
Zdejmuje powoli kusą spódniczkę
Rozchylam koronkowe majteczki
Dotykam swój skarb powoli i czule
Moje sutki nagle są twarde
Ciało całe rozpalone
Ręka kieruje się w stronę piersi
Ściska ją, masuje i lekko podszczypuje
Robi się coraz goręcej, wilgotność pierwsza
klasa
Poznaję swoje zakamarki
Jestem odprężona, zrelaksowana
Nagle ktoś wchodzi do domku !
To mój mężczyzna
Widząc na odległość jak jego kobieta
rozpalona jest
Nie waha się ani chwili, zbliża się
Rozbieram go najszybciej jak tylko
potrafię?
I tak przy blasku płomieni dwa ciała w
jedność się łączy
Komentarze (7)
Pamiętaj Psotko, że możesz do swoich wierszy dodać
swój głos.
Psotko:) błagam, tylko nie 'mą skórę' a moją skórę a
najlepiej zamienić ją na 'moje ciało':) 'czas zdjąć
tę* koszulę'.
Jak na pierwszy erotyk wyszło okay:)
Pozdrawiam:)
Poza tym pierwszy raz taki wiersz napisalam :)
Wlasnie owy wiersz moglabym pisac, pisac i pisac ale
nie wiedzialam ze bedzie taki odzew :) Bo tez nie
chicialam nudzic:P
Powtórzę się: faktycznie psotka!!! Wspaniale się
czytało ale mi za mało... Ostatni wers mi nie leży.
Wolałbym długo, długo, długo... w wersii poprzedniej
Wyobraźnia jak banieczka prysła...
ktoś głośno w drzwi załomotał ( pijany baca)
otwieraj drzwi i to szybko... jest dla ciebie praca...
będziesz robić za traktorek, który śnieg odgarnia,
bać niczego się nie musisz ? bo tam jest latarnia.
A po pracy na amory przyjdź do mnie miła
powiem wszystko mojej starej, żeby cię wpuściła
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem
Potrafisz rozbudzić wyobraźnię i rozpalić od środka:)
Pozdrawiam:)