Moja Zorba
Kuś mnie życie ja błagam,
Zachwycaj i irytuj –
Tylko tym boska blaga
Różni się od niebytu.
Kuś mnie co dzień o świcie,
Gdy wypoczęte ręce
Rozpościeram nad głową
Prosząc o więcej.
A jeśli czasem dłonie
Zacisnę w pięści,
Zaskowycz mi uporem
Aż kość zachrzęści.
Na puchowym kobiercu
Bądź upierdliwą drzazgą -
Abym kiedyś, odchodząc, czuła
Żeś nie przepadło.
"Kicze i znicze" B.Sl.grudzien 2004
autor
Tenia_A
Dodano: 2006-01-13 08:19:43
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.