Moje małe piekło.
Jeśli talent ten dostałam od Boga
jak kolwiek to można nazwać
dlaczego nie ogarnia mnie trwoga
gdy odnosze się do Niego jak do wroga?
Czasami miewasz swoje kaprysy
kochasz, nie kochasz, sama już nie wiem
i nie są to tylko moje wymysły
które nicią swą się do mózgu przyszyły
to tylko uczucie pustki w duszy
gdyż miłość nie jest miłością
ona jest jak piasek w okresie suszy
jak dym, który dusi
jak kosmos bez tlenu
jak brzydka bogini Wenus
jak ocean ze ścieków
jak wojny na przełomie wieków
Niewinne było i czyste było
kiedy się skończyło ?
- nie wiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.