* * * MOJE REFLEKSJE
...to nie ta pora roku, ale ...
życie bywa jak śnieg
na początku odwilży
byle jak pługiem podgarnięte
przemielone butami
z daleka urzekające
nieskalana bielą
razi szarzyzną błota
czynami wstydliwymi
przykrytymi zimnym puchem
autor
Beniaewa
Dodano: 2012-08-18 14:33:59
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Wiersz ciekawy jak i życie.
Pozdrawiam:)
dzięki za trochę chłodu
lodówę szlag trafił
ciepła mineralna woda
a tam taki śnieg szkoda go - szkoda
Pozdrawiam serdecznie
życie jest różne
nie zawsze Nas pieści
raz nieba chciałoby przychylić by potem złośliwie
kąsać
pozdrawiam:)
Życie ukazuje różne oblicza.Jedno z nich jest takie
jak w Twoim wierszu, ale nie zawsze jest tak zimno.
Ciekawa metafora:) Pozdrawiam ciepło:)
Dokladnie jest tak jak piszesz.Ladnie.Pozdrawiam:)
Takie ono jest: z wszystkimi barwami i sporo w nim
szarzyzny. Miłego dnia.
Ech, życie... Ale i tak je kochamy.
Pozdrawiam :)