MOJE WYIMAGINOWANE ROZMOWY Z...
on:
kawałek mojego serca,wiesz czemu serca się
kruszą, łamią, aż w końcu znikają?bo jak
ktoś weźmie kawałek Twojego serca, a
swojego nie da w zamian, to Twoje staje sie
co raz mniejsze i słabsze,a niestety może
być największe na początku a i tak się
kiedyś skończy,
kawałek serca- hm- tak to jest, że jak
wyrwie ci ktoś fragment, to ma on swój
wymiar i kształt
i jedynie taki sam kawałek będzie
pasował,
czyli mówiąc krótko, serce tylko wtedy
będzie całe jeśli dostaniemy identyczny
fragment w zamian,
a raz wystarczy i już zawsze będzie cię w
tym miejscu bolało,a wyobraź sobie że moje
serce jest z tego właśnie kamienia, co go
kiedyś ode mnie dostałaś,dopadłem sie i
wyrwałem ci kawałek serca ale w zamian
zostawiłem swój,
a u siebie wstawiłem ten kawałeczek od
ciebie,
i teraz moje serce z kamienia zaczęło
porastać żywą tkanką, wiesz jak to boli?
zaczyna pulsować, zaczyna bić
i boli bardzo
i ciągnie go do całości,a ta jest
daleko,
a czemu ciebie boli?
a gdzie trzymasz kawałek pioruna ode
mnie?
włóż go tam gdzie powinien być
i niech go porośnie żywa tkanka,niech
zacznie go ciągnąć do całości,
a już zawsze będziemy musieli wracać do
siebie po kawałek siebie....boli co
nie???
( szkoda ze ta rozmowa nigdy nie będzie miała miejsca)
Komentarze (1)
halo malinko; pieknie ujete slowa, zabarwione smutkiem
dwoch serc, to jest taka rozmowa pomiedzy dwoma
sercami...pieknie// barwnie i pelno prawdy:) -
podaruje Ci serce, tylko nie pytaj wiecej...podaruje
Ci siebie, nie zniszcz mnie...// pozdr.