Moje wypłakane piekło
--->wszystko jest nie tak...
Czasami nie wiem co mam zrobić,
czasami jestem bezsilna,
na pozór - uśmiechnięta,
przez przeżycia - inna.
Nie umiem tego ogarnąć,
znów mnie ktoś okłamał,
chciałam być szczęśliwa
lecz to nie jest prosta sprawa.
Każdy mnie niszczy,
zabiera zaufanie,
a ból zostawia.
Nie ufność do ludzi,
nie pokój w sercu
-to dziś do mnie przemawia.
Wszyscy tworzą to jedne wielkie piekło,
w którym temperatura się tak wzmaga,
że do oczu cisną się łzy.
Każdy dodaje węgla do pieca,
każdy odbiera mi sny.
Mam jedno marzenie
w dzisiejszym świecie
tylko jedno , takie malutkie
-żeby ktoś wreszcie spytał mnie czemu me
oczy są wciąż smutne...
a w piekle wciąż bardziej gorąco...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.