Mokre sny miasta T.
Jak stwierdził Robert McLiam Wilson,wszystkie historie w gruncie rzeczy traktują o miłości.
Jest majowa noc i pustki na ulicach
Za mocno pachną kwiaty księżyc błyszczy jak
odpustowa zabawka
Moje miasto nie czuje moje miasto śpi
Brzydkie dziewczyny śnią o praktycznej
lekcji gry na flecie
Podejrzanie gładcy chłopcy o king-kongach
supersamcach
Księża o pieniądzach i rękach w majteczkach
potulnych dzieci
Politycy o wygodniejszych klęcznikach
Szarzy ludzie o życiu jak z „Mody na
sukces”
Rok temu biegałem po pustych ulicach
Chciałem krzyczeć i pisać na murach że
zakochałem się
Właśnie w tobie
Śniłem na jawie czułem za bardzo
Twój zapach chronił mnie jak talizman twój
zapach wywietrzał
Z mojego ubrania budzę się-ostre kształty
ostre słowa
Skoro nie można być czyimś snem
Trzeba oswoić się z byciem sobą
Komentarze (2)
świetna obserwacja co dzieje się w mieście, wiersz
bardzo wymowny, pozdrawiam serdecznie :)
zawsze bycie sobą wyzwala uczucie realne a wiersz
bardzo piękny i sugestywna prawda o życiu Dobry
wiersz Witaj pozdrawiam majowo :)