monada
oczekiwanie jest kolorem świata którego nikt nie ujrzy. świat nie jest, świat nie świeci. - Tymoteusz Karpowicz
coś błyszczy, ponad słabością. w parkanie
tworzy
wciąż malutki przestwór. sprawdź skąd
nadchodzę w czasie
kartezjańskiej medytacji. tam, bez
udziału
wyobraźni drwiący grymas uparcie kosi
struktury zieleni, wrzuca w sieci
wstydliwe
trofea, młóci z uporem ciężar
podtekstów.
nie przedrę się, na skraju świata
koniecznego
czeka smutna prawda. blokuję zdziwienie.
sus w bok,
wzrok zastygł w przesiece z odpryskiem
znaczeń. wzniośle.
w imię zbawienia celebruję nur w
cmentarną
przestrzeń. parszywy kundel warczy: "świat
w którym żyjemy
jest pełen zła i nienawiści". na
zwrotnicy
piękne porażki wytyczają progi. odwrót.
cel rozstrzygnie. brak promienieje
iluzorycznie
w pozagrobowych syntezach bengalskich
ogni.
kontempluję baśnie tropem śladów usypisk
obrazów i słów. kurczysz się w kącie
pomiędzy
światami. nadobowiązkowa dyscyplina
wzlotu eksploduje w terminarzu bolesnym
twierdzeniem:"co ukryte nie istnieje w
czasie"
z trudem artykułuję: "już się nie
przesiadam.
zamieszkałam w sytym kraju, wolnym od
śmierci"
Komentarze (6)
Brawo Autorko! Super wiersz napisałaś.
co ukryte nie istnieje - i wg tego rozumowania -
można zamieszkać w kraju wolnym od śmierci.
Filozofia jako elementarny skladnik,oprogramowanie
funkcyjne i organizmy plechowe,,,,Ty doskonale laczsz
tworza spojnosc,,,brawo....kontrowersja.....i
wielokosc...
zamysł wiersza obraca się wokól dyskusji świadomej
człowieka a Kartezjuszem nie na kilka wierszy,z czym
nie zgadzam się z komnenem.Argumentacja to istnienie i
widzenie a Kartezjusz to cogito ergo sum istnienie
Boga który nie pozwala błądzić jakby nadanie
kierunku.,toteż końcówka dla mnie jest pochopna i
kontrowersja Ogólnie wiersz dojrzały myślą i bardzo
dobry + Pozdrowienia
upakowałaś w tym tekście, w karkołomny sposób,
materiał na 4 wiersze ;) - trudne w odbiorze i wymaga
wielokrotnego czytania; błyszczy na tle beja;
gratulacje;
Utwór silnie niszowy(bez urazy,bejowcy)choć mnie
cieszy Rino, że zapoznałaś się z filozofii
esencją , a nie nie popłuczyn roztworem po
Heglu (poległym w nierównej bitwie z Kierkegaardem)-
Idealizm górą! Dołuję pogardę dla wiedzy- komu to
potrzebne?
Osobiście wolę poznać bliżej monady, niżeli defekty
kobiecej gonady - niedoczynność przysadki i Zespół
Sheehana - pozdro i całuski, od rana!