monologi (5)
jak przestraszone nagłym szmerem kociaki
[ich oczy są jeszcze takie niebieskie]
są myśli twoje, Dziewczyno
czasem jak tłum dzikich gołębi
wylatują sobie z zaścianka głowy
poszukując rys na emalii
te ich odwieczne nastawienie na pomyłkę
jak ostra krawędź noża, co nęci stalą
naskórek
są twoje słowa, Dziewczyno
czasem jak szelest osuwającej się diuny
zapadają się w sobie
cichą ripostę obnażając na dnie gardła
[istne studium aktu]
jak letnie sukienki
są twoje bezgłose cierpienia, Dziewczyno
codziennie wkładasz inne
bardziej kwieciste
[do twarzy ci w turkusie]
wiem, że lubisz słomkowe kapelusze
kupię ci taki, tylko już nie płacz,
Dziewczyno
O B. ...
Komentarze (2)
Katarzynko,przeczytalam wszystkie monologi i
przepiekny wiersz"Rycina".To cudowna poezja.
Pozdrawiam serdecznie+++
Tak, ta dziewczyna potrzebuje wsparcia.
Pozdrawiam:)