Moralnośc nie wystarcza
Działanie wbrew swojej naturze, na wskroś swoim myślom oznacza problemy moralne, a tym samym cierpienie spowodowane wyrzutami sumienia. Nie pozwólcie swojemu ciału panowac nad waszym zyciem! Niech trzeźwośc umysłu was prowadzi do celu, a nie niezaspokojone potrzeby i kaprysy osobowości.
Wspomniałeś kiedyś, że rozwijać się
będziesz
Splamiłeś swą wolę, już tego nie
zmienisz
Już nie odkupisz swych chęci i marzeń
Odpadniesz, odstąpisz, odrzucisz,
zapomnisz
To co miało być twoje, już tego nie
pragniesz
Potępiona bądź ma duszo
Kiedy już nie będziesz we mnie
Udaj się na krańce ziemi
w miejsce, gdzie od ciszy głucho
Potępione stokroć ciało
Tobie po dziś dzień wciąż mało
Potępione kruche serce
Kiedy już nie będziesz stukać
Bez celu uczucia szukać
Nie potrzebuje cię już więcej
wszystkie twoje manifesty trafił szlag
Tak, że ja nie będę pierwszy
Nie pierwszy raz próbuje zdziałać cuda
(Byćmoże kiedyś mi się uda...)
wszystkie twoje przekonania biorą w łeb
Także ja unikam wahania (unikam cię)
Nieudolnie dąże do panowania na świecie
(Byćmoże kiedyś zrozumiecie...)
Potępiony bądź umyśle drogi
Niech popiół na wietrze ci służy
Radość w pamięci twej uśnie
Niech śmierć nie będzie ci wroga
Potępione grzeszne życie
Nie chcę już o tobie słyszeć
Wszystkie twoje manifesty trafił szlag
Tak, że ja nie będę pierwszy
Nie pierwszy raz próbuję zdziałać cuda
(Byćmoże kiedyś mi się uda...)
Wszystkie twoje przekonania biorą w łeb
Także ja unikam wahania (unikam cię)
Nieudolnie dąże do panowania na świecie
(Byćmoże kiedyś zrozumiecie...)
Otwórz swoje serce
Zamknij, gdy będzie po wszystkim
Byćmoże kiedyś zrozumiecie
Byćmoże kiedyś będe wam bliski
Jeśli zasady moralne nie są wystarczającą przeszkodą to sięgajcie w głab swej świadomości. Odnajdzcie sens tego co robicie i nie działajcie wbrew swej woli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.