Morze Łez
Morze...
kłębiące się bałwanami
fal
z białą grzywą.
Czasem smutek i rozpacz
gwałtownie, ostro
ciskają piorunami
i wzmagają Wzburzone.
Radość i szczęście,
gdy cichy zefirek
pieści Jego
łagodne
wypiętrzenia na idealnej
tafli.
Morze targane sztormami
zabiera ostatnią nadzieję
i siłę
lub je daje.
Morze silne, a jednocześnie
tak bezsilne
jak jeden człowiek chcący
zmienić świat.
/...bo każde morze tak bardzo przypomina wylane łzy.../
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.