Motyl I.
Dedykuję Wszystkim, którzy kochają "po swojemu"
O czarze dnia! O chwilo złudna!
Motylu!
Rozprostuj swe barwne skrzydła!
Czy myślisz, że kocha Cię ten,
Co wśród łąki zielonej toni
Pięknem Twym zwabiony
Za Tobą goni?
A Wy ludzie, co sądzicie,
Że go kochacie?
Gdy go w dłoń biorąc, lekką
Tkań skrzydeł przetrącacie?!
Pomyślcie ile cierpień
I bólu mu zadacie!
Nie niszczcie, proszę,
Skrzydeł motyla!
Bo jego życie,
To tylko... chwila!
Jest to pierwszy wiersz z cyklu „Motyl”, pochodzący z roku 1973. Po małym liftingu w roku 2019. Tytułowy „Motyl” może przedstawiać cud natury, symbolizować delikatność uczuć lub dusz
Komentarze (4)
Ciekawie i mądrze napisane.
No i wznoszą się motyle :)
Miłość ma delikatność motyla i czasem ją krzywdzi
nieuwagi chwila... dobry wiersz pozdrawiam serdecznie
:)
Popieram. Miejsce motyla to przestrzeń, nie dłoń.
Delikatność podziwiania i podziw delikatności...
pozdrawiam serdecznie.