Motyl uczuć jest niedaleko
motyl uczuć jest niedaleko
serca splata wciąż rwie
leci trzepocąc nad rzeką
co nieco o tobie też wie
sypie pyłkiem kolorowe dywany
splącze kłosy wśród zbóż
tamten obraz w blasku skąpany
uśmiechnięty czewienią policzków jak róż
piękny jesteś motylu i dbasz o mojego
kwiatusia
dziękuję że pozwoliłeś jej ująć się w
dłoni
gdy dostała pirwszego całusia
pokazałeś tęczę i głębię toni
mi zaś zapachniało czułością z przed
laty
lecz ona boi się iść z tym do taty..
- mamusiu czy jeśli tatuś dowie się, że mam chłopaka to bedzie draka?
Komentarze (5)
Pierwsza zwrotka jest piękna... Pozdrawiam :) +
No jak motyl dba o kwiatusia,to nic już więcej nie
potrzeba:)
Niech ten motylek wiary nie traci,
bo tatę też się przekabaci!
Pozdrawiam!
Oj, będzie draka,bo tatusiowie bywają zazdrośni o
chłopaka i o całusie.
Pozdrawiam.
Bardzo ciepły sympatyczny wiersz prawie dorosłych
problemach:)Pozdrawia ciepło:)