Może jednak warto żyć...
Ten rok zaczął się dość niezwykle.
Było mi dane uwierzyć w lepsze jutro.
Mam nadzieję że wiara ta nigdy nie
zgaśnie.
Że partnerem do rozmów nie będzie już
lustro.
Spotkałem na swej drodze
Pewną wyjątkową osobę.
Widziałem ją zaledwie
Przez niecałą dobę.
Niewiele z nią rozmawiałem,
Lecz to mi już wystarczyło,
Aby moje skostniałe serce,
Ze śpiączki się przebudziło.
Moje nozdrza znają już tylko
Zapach jej pięknych włosów,
Które są o stokroć ładniejsze
Od złotych pól pełnych zboża kłosów.
A oczy nie chcą znać innej
Jak głębia jej ślicznych oczu,
Które w urodzie nieustępują
Ukwieconym łąkom gdzieś na góry zboczu.
....resztę też niech dopisze życie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.