Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moze kiedys napisze wiersza

Tu jest poczatek.

Nakarmiony plastikowym chlebem
uloze sie do kamiennego snu
w ktorym pojawi sie
nieistniejaca ona

obudze sie rano a bedzie poludnie
poczekam az usmiechnie sie cudnie

a wczesniej rozmyslal bede o tym
jak pieknie bedzie wygladac
i jak jeszcze piekniej gdy ja zobacze

bo nie ma nic bardziej dziwnego nad to
ze w myslach moich jest idealem,
a naprawde jeszcze piekniejsza
to tak jakby wyobrazac sobie kogos
idealizowac ponad miare
i zobaczyc go,i wiedziec
ze nie umie sie tak marzyc i snic
by zobaczyc takie piekno

a przez piekno rozumiem wszystko
co mile,pozytywne i smieszne

i zawsze dziwi mnie
gdy wyobrazenia tak juz wspaniale
i spotykam ja,i znow zaniemowilem.



A tu koniec. I tak dalej..

autor

unwritten

Dodano: 2007-07-07 04:18:43
Ten wiersz przeczytano 467 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

idol23 idol23

Troche chaotycznie, dziwnie... Ale chyba takie wlasnie
bylo zalozenie autora. Troche to zagmatwane, nie wiem
co jest z tym tytulem, bo jakis niegramatyczny...
Jednak musze przyznac, ze ten tekst troche mnie
zaintrygowal, a to juz cos :). Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »