MOŻE TO BŁĄD
gdybyś wyszedł na przedmieścia pierwszy
raz
na wyśnionych ulic pętle wielkich miast
gdzie się serca tak niewinnie zmienia w
głaz
wtedy poczułbyś jak zimny wieje wiatr.
może wtedy byś zrozumiał jak nieczuły
rośnie świat
jak się mienią brylantami brudne dłonie
omdlewają z upodlenia słowa wielkie
człowiek stoi wylękniony w swym salonie
może wtedy byś zrozumiał że to błąd
jak się furtki zatrzaskują dla uczciwych
gdzie wyrywa się korzenie narodowe
bez skrupułów się buduje nowy ląd
może wtedy byś zrozumiał , że to błąd
Komentarze (5)
Niestety, nieliczni tylko rozumieja
Ciekawie napisany wiersz, warto było zajrzeć
.Pozdrawiam.
Bardzo do mnie trafił Twój wiersz,jest przemyślany i
jakże prawdziwy.Dzisiaj miałam podobne skojarzenia na
temat sytuacji w Polsce.Powiem tak przeraza mnie to
co się dzieje .Tutaj wyraźnie
przedstawione....pozdrawiam serdecznie i życzę by
następny wiersz był mniej dramatyczny
Fakt, dramatyczny wiersz w swoim przesłaniu aczkolwiek
ma swoją głębię i sens...podoba się
To błąd, piękny wiersz,
Pozdrowienia:)