Może to miłość
Kocham gdy usypiam smacznym snem przy
tobie,
bezgłośnie oddana w ręce Morfeusza.
Kiedy rankiem wstaję to kwitnę od nowa,
gdy wychodzisz z domu do tęsknoty
zmuszasz.
Lubię jak z uśmiechem powracasz do domu,
a gdy mars na twarzy to serce mi pęka.
Kocham kiedy jesteś potwornie zmęczony,
jak zdejmujesz buty, cicho sobie
stękasz.
Miłość kwitnie słońcem, wywołuje burze,
mogą nawet z góry spadać złote gromy.
Nie mam nic przeciwko człowieczej
naturze,
wiem, miłość pogodzi zawsze obie strony.
Komentarze (22)
Przecudna taka miłość nawet gdy stęka - wzruszająco
poruszające. Cieplutko
pozdrawiam!
ładnie o miłości z kobiecego punktu widzenia :-)
podoba mi się :-)
To na pewno miłość :)
Piękny wiersz. Prawdziwej miłości nie zabije czas...
Pozdrawiam serdecznie:)
rewelacyjnie ;))
I jak tu nie zagłosować na tyle ciepła!
Zazdroszczę jej , BARDZO !
Piękny wiersz , jak zawsze .
Serdeczności :)
...dobry dwunastozgłoskowiec ze średniówką na
właściwym miejscu :)
Ostatni wers jest pięknym zwieńczeniem całości.
Jak zwykle romantyczny i piękny!
Pozdrawiam serdecznie:)
"a gdy mars na twarzy to serce mi pęka" ...tak to
napewno milosc:)+
Sądząc po objawach ukazanych w tym ładnym wierszu: ani
chybi miłość. Miłego dnia.
Miłość ma tak różne oblicza, odcienie .. żyjmy
miłością ...ona tak wiele wnosi do naszego życia :)
miłość jest ponad czasowa
kochaj do pelna
Spokojny sen u boku ukochanego ostoją miłości:)