Może wkrótce
Może wkrótce znów rozbłyśnie
barwnej tęczy cudny blask
w sadzie znów zakwitną wiśnie
zmieni się ten smutny czas
Będziesz mógł mi podać rękę
i powróci ulic gwar
dzieci będą kopać piłkę
i nie będzie czterech ścian
Uśmiech w sercach znów zagości
wdychać będziesz lasu woń
i tak będzie dużo prościej
a dzień nie ocieknie łzą
Wszystko jednak to przed nami
nie tak przecież miało być
trudne chwile dziś przetrwamy
by spokojnie można żyć
autor
joanna 53
Dodano: 2022-01-31 14:49:44
Ten wiersz przeczytano 1233 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Trwajmy dzielnie :)
Pozdrawiam Joanno z podziękowaniem za chwilę
wzruszenia.
Nadzieja umiera ostatnia... Też bym chciała aby tak
było.
Chciałabym aby tak było
Mam nadzieję, że niedługo odetchniemy z ulgą,
pozbędziemy się uciążliwych maseczek i choć cztery
ściany pozostaną na swoim miejscu, to częściej
będziemy otwierać drzwi i ochoczo przyjmować gości :)
Z podobaniem wiersza pozdrawiam :)
Oczywiście, że przetrwamy. Trzeba mieć tą nadzieję.
ładnie i delikatnie
też mam taka nadzieję.
Wiersz z nadzieją (którą podzielam) na koniec
pandemii.
Zamiast
"i nie będzie czterech ścian" czytam sobie "gdy
wybiegną z czterech ścian." ale to nie mój wiersz.
Miłego wieczoru:)
Wkrótce wiosna to i nastrój się poprawi...
Pozdrawiam :)
z przyjemnością przeczytałam wiersz,
tylko nadzieja pomaga przetrwać,
pozdrawiam serdecznie:)
Tak, też bym chciała, żeby nastał czas spokoju,
poczucia bezpieczeństwa i swobodnego się
przemieszczania, a tak człek ma pietra, niestety.
Pozdrawiam serdecznie :)
Oby tak się stało. Pozdrawiam.
Tylko nie tęcza, bo znów będzie zadyma ;) Taka u nas
"normalnośc"
Niech ta nadzieja trzyma, bo może w końcu coś się
zmieni na lepsze. Pozdrawiam serdecznie Joanno :)
Niech te myśli przerodzą się w rzeczywistość.Piękny
wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)