Mrok
Mrok łagodnie świat okrywa
Nad przestrzenią własnych myśli
Nawet księżyc jeszcze nie wie
Co tej nocy Ci się przyśni
Gdzieś tam w tamtym szarym świecie
Gdzie swe życie w smutku tkasz
Może jutro już się dowiesz
W co Ty tak naprawdę grasz
Tu wśród smutków i wśród łez
Ta nadzieja jeszcze żywa
Chociaż życie jest tak krótkie
Szczęścia wcale nie ubywa
I pod tą osłoną mroku
Pod tą gwiazdą nieszczęśliwą
Ludzie tą nadzieję mają
Choć tak skromną jednak żywą
I tak trwając tu wśród lęków
Gdzie to szczęście z dróg zboczyło
Pełne miłości młode serce
Wśród tych dusz właśnie odżyło
Niech więc sen Ci oczy zmruży
Ukołysze w takt miłości
I rozwieje wśród szczęścia
Te wielkie chwile słabości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.