Mrok w sercu
Bo miłość była niemożliwa...I chociaż nadal jesteś ...
Nie powrócą te dni ,
W których powiedziałeś mi ,
To co mnie tak ucieszyło ,
Po tych słowach było mi miło ,
Ale tych dni nie ma już ,
Nie ma...No cóż...
Wczoraj było źle ,
Wspominałam Cię ,
Jutro będzie to samo ,
Pomóż…Mamo…!
A może ja nic nie mam ?
Do zyskania , stracenia …
Ból drąży i bliznę pozostawia ,
Dusza do śmierci namawia…
Co winnam jest światu temu ?
Człowiekowi każdemu…
Może mogę coś dać ,
Czy w wieczności spać…?
Ratunku !Wzywam pomocy !
Jakiejkolwiek mocy…
Przypływu ranka jasności ,
A nie wiecznej ciemności …
...nie będę Cię mieć...Nigdy nie miałam...=(((
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.