Mróweczka i jeżyk
Młoda mrówka raz tak do jeża
po ulewie mówi i się zwierza:
wszystko z deszczem mi odpłynęło
a takie dobre danie mnie ominęło
z martwej myszy nie zostało garstki
wypiłam tylko wody dwa naparstki
Jeż pokiwał na to nieco głową
i powiedział mrówce słowo:
gdy nadchodzą ciężkie czasy
pora robić moja miła zapasy
bo tak patrząc w górę – z nieba wróżę
że niejedną jeszcze przeżyjemy burzę.
Z tej bajeczki krótki morał wynika
zapiszę go też na tej karcie:
dobrze mieć czasem wsparcie
choć niekoniecznie tylko u jeżyka
Komentarze (19)
Nie tylko dla dzieci, warto przypominać dorosłym, że
przykład idzie z góry a dzieci lubią naśladować ich
czyny i dokonania.
Ciepło pozdrawiam :)
dobrze i dzięki.
Do Annny2 : przepraszam Ciebie Aniu za moją mrówkę,
biję się w piersi i proszę o wybaczenie. Mam
nadzieję,że wiesz o czym piszę i podaję łapkę na
zgodę.
dziękuję za wszystkie komentarze
Wsparcie zawsze się przydaje więc dobrze jest żyć w
zgodzie i mieć przyjaciół...
Pozdrowionka :)
Bajka bardzo fajna... i jak każda czegoś nas uczy:)
Pozdrawiam Maćku :)
fajna bajka.
Pozdrawiam
Ciekawie i z refleksją, pozdrawiam serdecznie.
Może to i lepiej, że mrówka nie zjadła myszy. Miałaby
potem fatalne problemy żołądkowe.
Przezorny zawsze ubezpieczony ;-)
A bajka bardzo fajna.
Pozdrawiam, Maćku :)
Warto mieć rezerwy, zapasy, a już w Biblii było też o
tym. Pozdrawiam
W tej bajce mrówka dzieli się swoimi zmartwieniami z
jeżem, który przypomina, że warto być gotowym na
trudne chwile i robić zapasy. Istotny jest morał.
który wskazuje, że wsparcie można znaleźć nie tylko u
tych, którzy są podobni do nas.
(+)
Z przekora;)
tak, musimy być przygotowani niejedną jeszcze burzę.
Urocza pouczająca bajeczka. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem:)