Mrówka robotnica
od zawsze mnie zachwyca nadziwić się nie
mogę
jak mrówka robotnica prowadzi swoją
załogę
niczym żołnierz w szeregu maszeruje z
bagażem
mija jej żywot w biegu nie określony
stażem
tak w koło jak nakręcona bez nagród oraz
profitów
nikt jej nie zdoła pokonać pełna werwy i
sprytu
uwija się jak w ukropie plan ma być
wykonany
coś zbiera schowa zakopie i nie dostaje
nagany
rywalizacja jest znana w środowisku
owadzim
cała ekipa zgrana w każdych warunkach
poradzi
patrzę na ich robotę tyle w nich dobrych
chęci
nie zostawiają na potem żadna na lewo nie
kręci
ile się taka utrudzi zanim zbuduje
mrowisko
gdyby tak było u ludzi lepsze byłoby
wszystko
u nas robota nie zając mówi niejedna
osoba
różnych się prac imając bo to się jej nie
podoba
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (9)
Mrówcza robota, a podpatrywać potrafisz.
Leniuchując pozdrawiam
Do pracowitości mrówek dużo nam brakuje. Pozdrawiam.
Straciłaś. Również literówka.
czy się stoi,czy się leży. Literówka.
Zgadzam się z przesłaniem wiersza.
Przypomina mi się powiedzonko modne wówczas w PRL-u.
Czy się stoi, czy się należy, tyle a tyle się należy.
Warsztatowo dałbym - prowadzi swą załogę. Masz wówczas
rytm dwunastu zgłosek. Oczywiście ze średniówką. Nie
pogniewaj się. Z. Sraciłas również rytm w pozostałych
kolejnych zwrotkach. Spróbuj to wyrównać. No - ale nie
od razu Kraków zbudowano. Za przesłanie należy się
plus.
Jurek
Jej praca nie kończy się.
Ładnie i życiowo. Pozdrawiam serdecznie
Superowy wierszyk o mrówce;-)))))))aczkolwiek u nas w
pracy ekipa też zgrana i pracowita.Pozdrawiam.
Zyciowo:)
Pozdrawiam serdecznie:)