Mrówki i słonie (3)
Słoń i dwie mrówki
(młodzi, a jakże)
wytarmosili
delfina na brzeg,
zniszczyli łódki,
spalili trawę
i teraz mają
w sądzie rozprawę.
Słoń chodzi wolny,
śmieje się, prycha,
bo jego tatuś
to wielka szycha.
Dla mrówek karę
wysoką mierzą,
bo doszedł protest
obrońców zwierząt.
A mnie się marzą
takie nawyki,
że każdy młody
sam za wybryki
zapłatę będzie
uiścić musiał,
a nie tatusiek,
albo mamusia.
autor



anna



Dodano: 2020-09-24 08:55:58
Ten wiersz przeczytano 2027 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Fajne takie bajeczki.
Chyba się tego nigdy nie doczekamy:)
Świetne! samo życie! :)) pozdrawiam cieplutko Aniu :)
Samo życie. Też uważam, że za czyny dzieci i to
dorosłych, one same powinny odpowiadać.
Pozdrawiam :)
Super samo życie:)pozdrawiam
Piekne masz Aniu marzenie, ale to sie nie uda... nie u
nas...
Tak anno!, zgadzam się z puentą wiersza.
Człowiek nie jest niczyją właśnością, tylko system
przywłaszcza sobie takie prawo.
Wiersz odzwierciedla dzisiejsze realia, z resztą
przeszłości to samo było.
Pomysłowo i dobrze napisane.
Pozdrowienia!
Niezłe ziółko z tego słonika, a tatusiek i mamusia
"kochając synusia" zapłacą... Dobry z przesłaniem
wiersz-bajka. Pozdrawiam:)
Mnie też :) Przypomniała mi się "pomroczność jasna"...
tatusiek zapłaci a potem dobierze się do synka gaci ;)
pozdrawiam :)
Mnie też się marzy:)
I oczywiście zawsze masz rację, choć to nie bajka a
samo życie.
Mamusia tatuś duszę zaprzeda, by swoją latorośl
choronić... czasem bardzo ją krzywdzą, bo tylko na
władnych błędach i pokosząc za nie należną karę, moźe
on zmienić się na lepsze,
Pouczająca bajka, nie tylko dla małych dzieci Aniu,
pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie ...
Dobrze, że mogę czytać takie bajki. Może dla dziecì
zbyt poważna, ale z morałem. Pozdrawiam.