muzeum
szatan szaleje za mną
podczas gdy wysoki Pan
szepcze kim jest
symbole pełzają wzdłuż murów
pozostały czyste
jaskółka płynie po niebie
które jest malowane
w nieskończoność
zmysłowo całuję głęboki blask
dojrzałych policzków życia
autor
Mirabella
Dodano: 2017-11-20 19:02:42
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Ładnie.
Przepięknie z wiarą, to mi się podoba, pozdrawiam
serdecznie :)
puenta mnie urzekła.
wiersz pisany dla siebie bardzo hermetyczny
Nie jestem w stanie połączyć
poszczególnych części wiersza
z wymową pierwszych trzech
wersów w których dostrzegam
walkę dobra ze złem, a także
zachwianą wiarę poprzez chęć
korzystania z uroków życia.
Miłego wieczoru
Puenta bardzo poetycka:)
Wszechświat, nasz świat, z tyłu szatan, z przodu Bóg
a w środku Ty. Osoba walcząca z przeciwnościami
życia...
Fajny, trudny do odczytania refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
ładnie przytulam pozdrawiam