Dojrzałe przyłączenia
Łapię niebieskimi palcami
kopię nadziei. W małych pudełkach
leżą sobie kłamstwa, mocno zapakowane.
Rumienią się
przy niektórych myślach.
Podążam za przepływem, jak woda
płynąca w płucach. Dusi mnie, ale wciąż
jestem.
Z kołdrą reliefu. Zaniepokojona przez
ekrany komarów sumienia. Uderzyłam
w problemy, napinając koszulę.
Jestem na silnym froncie.
Jak rakieta w obiegu,
wygrywam wyścig .
autor
Mirabella
Dodano: 2017-11-19 14:55:39
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
baaardzo na tak
miłego dnia, piękna :))
podba mi sie przekaz i optymistyczne zakończenia.
Dobry wiersz z ciekawymi metaforami.Pozdrawiam:)
Witaj Mirabellko. Podoba mi sie o przemianach jakie
zaszly w peelce. Moc serdecznosci mila:)
b. dobry wiersz i jak to zwykle u Ciebie
niejednoznaczny - uwielbiam Twoje metafory - ale dziś
wiersz mnie zaniepokoił - silny front i kilka innych
akcentów - spowodowało, że widzę peelkę zmagająca się
z chorobą, uspakaja mnie dopiero puenta, tak... ta
puenta jest optymistyczna. Wszystkiego dobrego
Mirabell.
Nadzieja umiera ostatnia. A jutro od nas wielce
zależy. Wiarę bohaterka fajnego wiersza miała i
wygrała.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Hmm, ciekawy wiersz, dużo metafor, które powodują, że
przekaz niekoniecznie jest oczywisty. Ale pewnie taki
był Twój zamiar. pzdr
Bardzo ciekawa i pomysłowa refleksja. Pozdrawiam z
uśmiechem :)
Z przyjemnością przeczytałam :-)
Zwycięstwo zawsze najlepiej smakuje :)
Metafory podniebne zagrały,
co chciały w treści wyśpiewały.
Pozdrawiam Mirabello.
Fajnie i bardzo ciekawie. Pozdrawiam serdecznie.
'ekrany komarów sumienia' zwróciły moją uwagę:)
ciekawy udany wiersz pozdrawiam