My ludzie dzisiejszych czasów
My - dekadencka brać
Dławimy się gryząc losu kości
Co musi się takiego stać
Aby serce zmusić do miłości.
My - marazmu synowie
Skarceni bycia losem
Gdy życie bije po głowie
Odpowiadamy zwykłe - potem.
My - apatii dzieci
Ledwo łapiąc tlen
Śpimy od stuleci
Bezczynnym snem.
My - tkwiący w zastoju
Szukający siebie w świecie
Bojący się iść do boju
Obudźcie mnie gdy znajdziecie...
autor
marco1105
Dodano: 2011-05-29 00:36:40
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ooo... co to za rewolucyjne śpiewanie? niestety to
tylko słowa...
my - dzieci dwudziestego pierwszego wieku, stoimy na
moście; pytamy czy nie byłoby prościej stać pod
mostem. po namyśle - czasami pukamy w czoło i już
wiemy, że jest niewesoło.